wtorek, 10 września 2013

Rozdział 20

*Oczami Patirici*
A to suka ! niech zacznie już żałować tego,co powiedziała. Mówiłam jej,ostrzegałam ją. Nie posłuchała. Jej wybór. Teraz spotka ją kara surowa kara. Jak sie nie umie trzymać gęby na kłódkę to później musi za to.zapłacić.
Takie życie. Ze mną się nie zadziera. Nie radzę tego robić.
Wykonam parę telefonów i wszystko załatwione. Nasza tancereczka pocierpi. 
Może w końcu się nauczy żeby nie paplać gębą na lewo i prawo.

No i gotowe. Teraz tylko czekać aż nasza kochana Danielle wyjdzie z tego domu.

*oczami Danielle*
Jezu Liam boję się. Czemu ja to powiedziałam ? -Mówiłam przerażona
Spokojnie skarbie. Narazie jest tu więc nic nie zrobi.-uspokajał mnie Liam
No w sumie.masz rację. Teraz.szybko stąd nie wyjdzie. Lepiej szybciej wrócę do domu. 
Pójść z Tobą ? -spytał mnie Li
Nie dojde już szybko sama
Napewno?
Tak napewno. Nie martw się.-oznajmiłam
No to dobrze. To pa skarbie i uważaj na siebie. Kocham Cię mój żółwiku.-dal mi czulego calusa i wyszłam
Pomachalam mu jeszcze na odchodnym.
Masakrycznie się bałam. Ręce mi się trzęsły i nogi robiły się jak z waty ale twardo szłam dalej. Spanikowałam i zamiast iść tą drogą gdzie najwięcej ludzi mądra Danielle poszła na skróty.
Przyspieszyłam kroku ponieważ słyszałam czyjeś kroki za mną. Serce miałam w gardle. Prawie biegłam.
Nagle ktoś zarzucił mi worek na głowę. Zaczęłam krzyczeć ale ktoś mnie zagłuszył uderzając czymś ciężkim w tył głowy. Od razu straciłam przytomność. Przed oczami miałam tylko ciemność.

*oczami Liama*
Matko boska nie wytrzymam. Denerwuje się. Mogłem z nią iść. Jaki ze mnie idiota. W mojej glowie kłębiły się straszne myśli.
A co jak coś się jej stało? Jeśli ktoś ją skrzywdził? To będzie moja wina. Nie wybaczę sobie tego. 

Wyszedłem na taras by zaczerpnąć świeżego powietrza i uspokoić się. 
Opanowałem się i lekko uspokoiłem. Wszyscy wyszli a ja zostałem sam w domu.
Poszedłem do pokoju i postanowiłem obejrzeć jakiś film. Już miałem włączać gdy zadzwonił telefon.
Był ze szpitala. Danielle została ciężko pobita ale żyje. Jest w średnim stanie. Usłyszawszy to telefon wypadł mi z ręki a oczy zaszły łzami. Nie mogłem w to uwierzyć.
Podniosłem po chwili telefon i dokonczylem rozmowę. Nie miałem siły jechać sam do szpitala więc zadzwoniłem po Nicki.

*oczami Nicole*
Siedziałam właśnie sobie z Maxem gdy zadzwonił Liam. Najpierw nie mogłam go zrozumieć. Był bardzo roztrzęsiony. 
Li ale co się stało?! Mów powoli bo nierozumiem!-poprosiłam chłopaka
Da-danielle jest w szpitalu pobili ją.-wyjąkał
Byłam zszokowana. Pierwszą moją myślą było to żeby pojechać do niego i go wesprzeć.
Zostań w domu ja zaraz będę. Nie ruszaj się stamtąd.-powiedziałam i zaczęłam się ubierać
Wyjaśniłam wszystko Maxowi i wyleciałam z domu jak strzała.
Po 10 minutach dotarłam do domu chłopaków. Bez pukania weszłam do domu.
Zobaczyłam Liama płaczącego i skulonego w kącie. Podbiegłam do niego i przytuliłam go najmocniej jak tylko umiałam.
Już shhhh. Nie płacz.-uspokajałam go
Nico-nicole pojedź ze mną do szpitala. Proszę.-mówił przez łzy
Oczywiście pojadę z Tobą. Wstań i idziemy.
Wsiedliśmy do samochodu i pojechslismy.
Po 15 minutach byliśmy na miejscu.
Dobiegliśmy do recepcji spytać się gdzie leży Danielle. Pielęgniarka wskazała nam numer pokoju. Właśnie wychodził stamtąd lekarz.
Doktorze co z Danielle Peazer?!-zapytał przerażony Liam.
Jest pan kimś z rodziny?-spytał lekarz
Jestem jej chłopakiem.
Więc tak. Żyje ale nie jest z nią za dobrze. Ma złamane trzy żebra,liczne złamania prawej ręki,wtrząs mózgu i zrobimy jeszcze tomografię. Musimy się upewnić że nie ma krwiaka.
Możemy do niej wejść ?-spytałam 
Tak tylko nie za długo. Dostała dopiero silne leki przeciwbólowe a po za tym musi odpocząć. Przepraszam ale muszę juz iść.-powiedział
Dziękujemy do widzenia.-powiedziałam

Liam złapał za klamkę i zadrżała mu ręka,lecz po chwili pociągnął za nią i otworzył drzwi. Widok który tam zastaliśmy był straszny...
***********
Ha ! Potrzymam Was w napiięciu :) znów musiałam pisać na telefonie bo komp się wyłączył ;/  

Zasada taka jak zawsze 20 komentarzy i dalej :)

Zapraszam do czytania :) 

19 komentarzy:

  1. O bosze
    ..... ona ma wyjść z tego!!! A Max i Particia mają iść do pierdla xd

    OdpowiedzUsuń
  2. O MATKO . Danielle ma z tego wyjść :C A Nickole i Harry RAZEM ! :DDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Daniell ma z tego wyjść i czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  4. genialny rozdział czekam na kolejny:D

    OdpowiedzUsuń
  5. ŚWIETNE ! MAM DZISIAJ URODZINY, A TAKI MEGA ROZDZIAŁ TO WSPANIAŁY PREZENT :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego najlepszego Pani Styles <3 P.S. tez jestem Mr.Styles :)

      Usuń
  6. wszystko super, na prawdę lubię Twojego bloga ♥ ale czemu te rozdziały są takie krótkie ? na innych blogach są gdzieś z 3 razy dłuższe :/

    OdpowiedzUsuń
  7. super..znaczy nie super, że ją pobili.
    Miśka

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam na kolejną część . Liczę , że będzie jak najszybciej xd

    OdpowiedzUsuń
  9. aaaaaaaaaaa jesteś okropna :D piszesz tymi małymi częsciami ale tak pisz i tak <3 bo cię kooocham <3 pisz jak najdłużej <3 :**** /Klaudia :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział:)

    OdpowiedzUsuń
  11. THE BEST BLOOOG <3 koooocham cie pisz rzesz nooo bo nie wyrobię :)/Monia ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeeeju no jalepszy blog świata!!! co mam pisać wiecej no zajebisty i tyle !! :*~Domi <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny dawaj dalej !! ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy dodasz następny rozdział?? Już sie nie moge doczekać bloog świetny !!

    OdpowiedzUsuń