- Był on w domu ? - spytał mnie Max
- On,czyli kto ? - równiez zapytałam
- Nie udawaj,wiesz,że chodzi mi o tego całego Harry'ego.
- No był,w końcu to jego dom co nie,a zresztą czemu pytasz ? A dobra już wiem..
Nie bój się nie zdradziłam Cię z nim.
- No mam nadzieję,że tego nie zrobiłaś,bo inaczej ..
- Bo inaczej co ?! Rzuciłbyś mnie,a może co gorsza uderzył co ?!
- Spokojnie kwiatuszku,nie denerwuj się przecież nic złego nie pwoiedziałem.
- Nic złego nie powiedziałeś ?! Ughh .. dobra nieważne zawieź mnie do mojej mamy dzisiaj się prześpię u niej.
- Po co do mamy ? Twoje miejsce jest przy mnie,a nie przy mamie. Jesteś moja i masz przy mnie zostać.
- Nie Max,ja chcę do mamy rozumiesz to !?
- Dobrze,już dobrze nie spinaj się tak. Odwiozę Cię do mamy,ale jutro na żadne urodziny z Tobą nie idę i Ty też nie idziesz.
- Pffff sam nie idziesz ja napewno pójde i nie będziesz mi rozkazywał.
- Zobaczymy.
- No to kurwa zobaczymy. Nikt mi nie będzie mówił,co mam robić.
- Przekonamy się ?
- No pewnie,zatrzymaj samochód.
- Chyba cię coś strzeliło,przestań już dramatyzować okej ?
- Zatrzymaj ten cholerny samochód rozumiesz ?! bo jak nie to z niego wyskoczę.
- Dobra dobra już zatrzymuję.
- Dziękuję bardzo.
- Gdzie ty idziesz ?! Już późno może ci się coś stać !
- W dupie to mam! Idę do domu lub do Jenny.
- Masz iść do domu,a nie do żadnej Jenny !
- Spadaj !
***************
Ale mnie gnojek zdenerwował ! Ughh aż się cała trzesę ! Nawet nie wiem,gdzie idę .. pójdę do Jenny,jest już późno niechcę martwić mamy. Przenocuję u nich,a rano nie wiem jeszcze co zrobię. Pomyślę o tym jutro. Zadzwonię do Jenny i spytam się czy mogę przenocowac.
- Halo ? - usłyszałam głos przyjaciółki
- Cześć Jenny .
- Coś się stało ? Jesteś jakaś roztrzęsiona.
- Pokłóciłam się z Maxem .. no i mam taką prośbę .. czy mogę u Was przenocować dzisiaj ?
- No pewnie,że możesz. Co za głupie pytania zadajesz ! Harry będzie zadowolony .. yy to znaczy wszyscy będą zadowoleni.
- Yyy okej .. to niedługo będę.
- Gdzie jesteś ? Ktoś po Ciebie podjedzie.
- W parku przy tym drzewku,co zawsze siedziałyśmy.
- Okej zaraz powiem,żeby ktoś po Ciebie przyjechał.
- Dobrze,do zobaczenia.
- Pa
Usiadłam sobie na ławce założyłam słuchawki i włączyłam muzykę. Zamknęłam oczy i próbowałam się uspokoić. Muzyka pozwoliła mi się uspokoić. Ukoiła moje nerwy i byłam spokojniejsza. Nagle ktoś podszedł do mnie od tyłu i położył ręce na oczy.
Wystraszyłam się strasznie,ale potem okazało się,że to Liam.
- Nie bój się,to tylko ja.
- Liam ? Matko przestraszyłeś mnie ! Nigdy więcej tak nie rób.
- Przepraszam. Co się w ogóle stało,że u nas nocujesz ?
- Pokłóciłam sie z Maxem. Myślał,że już coś miałam z Harrym i w koncu się zdenerwowałam i wysiadłam z samochodu. Tak się zdenerwowałam,że byłam gotowa wyskoczyć z auta jakby nie otworzył mi drzwi.
-Szalona decyzja.
-Tak wiem,ale to była ostateczna ostateczność. Wiesz co ? Cham powiedział,że nie przyjdzie ze mna na urodziny i ja sama na nie nie pójdę.
- Co on sobie myśli ?
- Właśnie to mnie tak zdenerwowało. I niech sobie nie mysli,że ja się tam nie pojawię.
to urodziny mojego blondaska ja musze tam być i będę choćbym musiała przejśc przez nie wiem,co. Obiecałam mu,że będę i dotrzymam obietnicy. Niechcę go zranić.
Fakt kończy te 20 lat,ale jest wrażliwy jak małe dziecko i łatwo jest mu zrobić krzywdę,a tego niechcę.
- Tak,Niall jest bardzo uczuciowy.
- No właśnie
- Zimno się zrobilo,jedźmy już do domu.
- Jasne.
***
Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy do domu. Czekała tam na mnie juz Jenny z Niallem.
Czy oni nie odstępują siebie nawzajem ? Tam gdzie Jenny tam i Niall. To trochę dziwne i śmieszne.Wzrokiem szukałam Hazzy. Chciałam z nim porozmawiać,ale trochę się wachałam. Nie wiedziałam,czy mam to zrobić czy nie. W prawdzie nawet nie wiedziałam jak zacząć tę rozmowę,co mu powiedzieć i w ogóle.
Eh,czemu to takie trudne ? Dobra raz kozie śmierć ! Powiem to,co mi przyjdzie do głowy.
Jakoś to będzie.
- Ej Jenny chodźno na chwilę. - zawołałam przyjaciółkę
- Tak,o co chodzi ? - zapytała
- Jest Harry ? Chciałabym z nim porozmawiać. -szepnęłam jej na ucho
- Tak mi przykro,wyszedł gdzieś z Patricią,ale niedługo powinien wrócić,więc wiesz do dzieła.
- Aha,okej dzięki. - odpowiedziałam zawiedziona
Jenny wróciła do tego,co robiła a ja usiadłam na kanapie. Podparłam łokcie na kolanach,a dłońmi przyparłam policzki i głośno westchnęłam. Rozjerzałam się po salonie. Nikogo nie było. Wszyscy czymś zajęci. A no tak jutro urodziny Nialla,ostatnie przygotowania.
Włączyłam telwizor i skakałam po kanałach.
Po chwili dosiadł się do mnie Louis.
- Co ogladasz ? - zapytał ze śmiesznym głosem
- Tak właściwie to nic,tak sobie przeskakuję z kanału na kanał. Polecasz coś ?
- Jest taka fajna komedia.Musisz ją obejrzeć,ja mógłbym ją oglądać codziennie. Posikasz się ze śmiechu,mówię Ci.
- Super,włączaj. Przyda mi się chwila rozrywki i humoru.
Louis poszedł jeszcze po jakieś przekąski i chwilę potem zaczęłismy oglądać.
Film już na początku był bardzo zabawny. Śmielismy się w niebogłosy.
Nie zauważyłam nawet,jak Harry wszedł do domu.
* oczami Hazzy*
Wchodząc do domu usłyszałem śmiech Nicki. Myślałem,że mi się przesłyszało,bo przecież ona już pojechała,ale zajrzałem do salonu i ujrzałem ją siedzącą z Louisem na kanapie i oglądającą jakś film. Jej śmiech jest taki słodki i piękny. Jak ona cała.
Nie zauważyła nawet jak wszedłem do domu.
Poszedłem,więc do kuchni dowiedzieć się,czemu Nicole zaszczyciła nas swoją obecnością o tak później porze. Musiało się coś stać,ponieważ ona nigdy o takiej porze nie była u nas.
- Hej Jenny.
- O cześć Harry. Jak tam po randce ?
- Proszę Cię .. nie,no nie było tak źle,ale zawsze mogło być lepiej .. z kimś innym .. eh
- Oj przykro mi Harry,wiesz,że nic nie mogę zrobić.
- Tak wiem,a właśnie skoro rozmowa o niej. To co ona tu robi jest już późno i przecież już pojechała wcześniej .. znów wróciła ?
- Nie nie,pokłóciła się z Maxem i to chyba poważnie skoro nie chciała spać w domu z nim.
Przyjechała więc do nas i będzie tu nocowała dzisiaj.
- Aha super,dziekuję Jenny.- podszedłem do niej i uradowany ucałowałem ją w policzek.
Zaskoczona tym,co zrobiłem odpowiedziała tylko '' Nie ma za co '' . Uśmiechnąłem się do niej i poszedłem na górę.Usiadłem na łóżku,uśmiechnąłem się i przeczesałem włosy ręką.
Hmm,a więc pokłóciła się z Maxem ? To się bardzo dobrze składa,może mi się uda w końcu ją zdobyć ? Harry czas na wymyślenie jakiegoś planu dopóki jest czas. Kurde,właśnie tego czasu za bardzo nie ma .. Cóż pozostało mi tylko jedno.
Trzeba iść na żywioł. Zobaczymy,co z tego wyjdzie ...
_______________________________________________________________________________
Hejo ! Mam już laptopa,ale sformatowali mi go i wszystko mi się skasowało ... wszystko .. moje obrazy z 1D,które kolekcjonowałam od 2 lat ;c Aż mi serce pęka .. ;ccc
Cóż mogłam o tym wcześniej pomyśleć i sobie je zgrać,ale co jak jestem za bardzo roztrzepana i myślę dopiero wtedy,jak już jest po wszystkim.
Dość o mnie. Czytajcie sobie rozdział i mówcie,czy Wam pasuje :) Mam nadzieję,że tak ;3 Nie jest długi,ale to pierwszy dzień po przerwie w pisaniu. Chyba rozumiecie cnie ? :D
Dobra enjoy ! :*
Znów podwyższam stawkę !
30 komentarzy i dalej :)
super
OdpowiedzUsuńnie moge się doczekać nexta
OdpowiedzUsuńświetny
OdpowiedzUsuńSzybko next :)
OdpowiedzUsuńjezuuu kobieto cudowny <3 niby nic takiego wowowow! a ja każdy twoj rozdział kocham <3 wczoraj przeczytałam sobie cały twój imagin znaczy od początku do 28 rozdziału :) dziś wchodze a tu 29 <3 ooo jejku pisz więcej <3 i niech to sie tak szybko jeszcze nie kończy :* /Klaudia :))
OdpowiedzUsuńŚwietne <3
OdpowiedzUsuńDalej ♥
OdpowiedzUsuńświetny
OdpowiedzUsuńDaleeeej :))/Majka
OdpowiedzUsuńSuper! <33!
OdpowiedzUsuńAaww xd
OdpowiedzUsuńPisz następny jak najszybciej ;33
( ♥ D.)
ZAJEBISTE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!??????? TAK!!!!!!!!!!! ZAJEBISTE! I DŁUGI EJst !!
OdpowiedzUsuńProszę o następny jak najszybciej, bo jestem bardzo ciekawa planu Harrego:)
OdpowiedzUsuńŚwietny, ciekawe co Harry wymyśli ;)
OdpowiedzUsuńZajebiste, niech oni będą razem i bedzie gitara haha ;*
OdpowiedzUsuńSuperaśny, dawaj nexta bo się nie mogę doczekać co będzie z Harrym i Nicki :D
OdpowiedzUsuńStar ships :D
Podwyższasz i podwyższasz, ale jest to warte tyle kom:) Mam nadzieję, że szybko tyle się ich znajdzie pod opowiadaniem, bo już chcę następny rozdział;*
OdpowiedzUsuńJuż czekam na następną część:D
OdpowiedzUsuńdalej ,nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuńo ciekawe jak to się rozwinie :)
OdpowiedzUsuńMiśka
I CO TERAZ??? Czekam na nexta
OdpowiedzUsuńAnka
Sweetaśny <3 czekam na next :*
OdpowiedzUsuńświetny :3
OdpowiedzUsuńsuppper <3
OdpowiedzUsuńczekam na nexta
OdpowiedzUsuńGenialny next plis ♥
OdpowiedzUsuńJEJKU <3 W MOJEJ GŁOWIE JUZ JEST NASTĘPNY ROZDZIAŁ CHOCIAŻ TO TY JEGO WYMYŚLASZ TO WIEM ZE BEDZIE BOSKO <3 HAHHHAHAHA KOCHAM CIE <3/monia
OdpowiedzUsuńznalazlam twojego bloga przypadkiem wlasnie teraz to dziwne wiem! przeczytałam ten rozdział na początku ale postanowiłam ze przeczytam wszystkie rozdzialy i powiem ci nie żałuję! zajebiscie napisany imagin czekam w takim razie na więcej :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny, ja zwykle super!! Ohoohoo, nie jest krótki :)) Jest super i długi!! :D ♥ Justyna♥
OdpowiedzUsuń+ szkoda, że straciłaś wszystko o 1D :cc, sama to przezyłam kiedyś :cc ♥ -Justyna♥
OdpowiedzUsuńMówisz i masz :D . 30 komów = czekam na nexta :) !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdalej
OdpowiedzUsuńprosimy nexta/WSZYSCY XD
OdpowiedzUsuńPisz dalej i to szybko !!!!!!!!!!!!!! :D / Andzia
OdpowiedzUsuń