- No kurde ile to światło będzie trwało ! Matko boska,co za miasto !
- Liam uspokój się,nie denrwuj się tak.
- Jak mam się nie denerwować ? A jak on jej coś zrobił ? Naćpał się i zrobił jej krzywdę ?
- Módlmy sie,żeby nic jej nie zrobił.O jedź już zielone.
- No w końcu.
- Ej Liam nie tak szybko,boję się trochę,jest slizgo,zwolnij.
- Nie martw się,też nie popieram tego.Tylko,żeby policja nas nie złapała.Musimy do niej jak najszybciej dojechać.
- Liam proszę zwolnij trochę.
- Dobrze spokojnie.
* Oczami Liama *
Boję się o Nicole.Bardzo.Nie zwracam uwagi na nic.Jadę przed siebie czy z przekroczoną prędkością,czy nie.Nie interesuje mnie.
- Harry podaj mi mój telefon.Ktoś do mnie dzwoni.
- To Danielle.
- Weź mi na głośno mówiący.
Danielle : Cześć kochanie,gdzie jesteś ?
Liam : Jadę do Maxa po Nicole,trochę skomplikowana sprawa.Jak wrócę to Ci opowiem.
Danielle : Dobrze,ale coś się stało ?
Liam : Właśnie nie wiem,jedziemy z Harrym to sprawdzić. Kochanie kończę,bo jestem na drodze.
Danielle : Okej kochanie,do zobaczenia.
Rozłączyła się i chciałem wyłączyć telefon,który mi upadł i chciałem go podnieść.Spuściłem na chwilę drogę z oczu.Po chwili słyszałem krzyk Hazzy.
- Liaaaaaaaaaaaaam ! Uważaj ciężarówka.!!
Przestraszony szybko się podniosłem i sparaliżowało mnie na chwilę.Już myślałem,że będziemy mieli wypadek,lub że zginiemy.Lecz Harry zaczął kręcić kierownicą,a ja się otrząsnąłem i próbowałem ominąć ją jakoś.W ostatniej chwili mi się udało.
- Boże Liam mało brakowało.
- Już nigdy nie supuszczę wzroku z drogi na której jadę.
- Myślalem,że zginiemy.
- Ja też Harry.
Uspokoiliśmy się i ruszyliśmy dalej.Prawie byliśmy u celu.Gdy w końcu dotarlismy pod jego dom Harry wystrzelił z samochodu jak strzała i zaczął walić w drzwi Maxa.Dołączyłem do przyjaciela.
Po chwili zjwaił się Max.
- Czego Wy tu chcecie ?
- Jest tu Nicole ? Co jej zrobiłeś. - powiedział zdenerwowany Harry łapiąc go za bluzkę i przyciągając do siebie
- Spokojnie chłopczyku.Jest tutaj i nic jej nie zrobiłem ma się dobrze.Zaraz po nią pójdę.
Wejdżcie sobie.
- Nie poczekamy na dworzu. - Harry był mocno zdenerwowany
* Oczami Nicole *
Matko to głos Harry'ego czy ja już mam omamy ? Jezu,może po mnie przyjechali !
Po chwili do pokoju wszedł Max.
- Idź pod prysznic się umyć i ogarnij się,żeby myśleli,że wszystko jest ok.
Masz im powiedzieć,że wszysttko jest dobrze.Jesli będziesz coś kręciła i kombinowała to twój loczuś na tym ucierpi i Liamek również.Więc lepiej się pilnuj. No już pod prysznic kretynko !- powiedział rzucając we mnie czystymi ubraniami.
Przestraszona poszłam do łazienki,rozebrałam się i weszłam pod prysznic.
Odkreciłam wodę i zaczęłam płakać.Pękłam całkowicie.
Co ja teraz zrobię ? Niechcę,żeby im stała sie krzywda.Są dla mnie bardzo ważni.Nie wiem,co bym zrobiła jakbym ich straciła.Jezu pomóz mi jakoś.Jak Cię potrzebuję to Cię nie ma i nie pomagasz.
* Oczami Maxa *
Zszedłem na dół do tych dupków znowu.
- Nicole zaraz będzie.Bierze właśnie prysznic.Rozgoście się.
- Podziekujemy.Niechcemy twojej gościnności. - powiedział ten lokowaty
Ugh jak ja go nie znoszę.Ze wzajemnością.Widac po nim,że nie może na mnie patrzec,ale ja mam to w dupie.
Po 15 minutach byłam zewnętrznie ogarnięta,jednak w środku mnie panował wielki haos i bałagan. Zeszłam na dół.Schodząc po schodach słyszałam ich glosy aż mi się ciepło na sercu zrobiło.Gdy już ujrzałam ich sylwetki i twarze chciałam się na nich rzucić i im wszystko wykrzyczeć,ale wtedy spojrzał się na mnie Max i jakoś z trudnością się powstrzymałam.Wykonałam sztuczny usmiech i ruszyłam do akcji.
- Liam ! Harry ! Co wy tu robicie ?
- Emm przyjechaliśmy sprawdzić,czy wszystko okej,bo przecież dzwo
- Przepraszam,że nie zadzwoniłam,że nie będę. telefon mi padł. - przerwałam Harry'emu by się nie wygadał,że do niego dzwoniłam o pomoc.wtedy to bym miała przechlapane.
- Spoko,nie ma sprawy.przyjechaliśmy,bo myśleliśmy,że coś Ci się stało.
- Nie,skąd ta myśl ? - powiedziałam przełykając głośno ślinę ze smutku,gdyż nie mogę im powiedzieć,że naprawdę dzieje mi się krzywda
- Bo nie dzwoniłaś do mnie i nie uprzedziłaś mnie,że Cię nie będzie.zawsze dzwoniłaś,więc pomyślałem,że coś ci jest.
- Oj Liam jak zawsze nadopiekuńczy.wszystko jest ok.
- Ej co Ci się stało w rękę ? masz wielkiego siniaka. uderzył Cię ten drań ?
- Nie,jak szłam do łazienki nie zauważyłam buta i się o niego potknęłam.przewróciłam się i nabiłam sobie siniaka,wiesz,że jestem pechowa zawsze muszę sobie coś zrobić.wszystko jest w jak najlpeszym porządku.
- Napewno ?
- Tak Harry.
- No to ten w takim razie będziemy się już zbierać.będziesz jutro ? - zapytał Liam
Chciałam coś powiedzieć,ale Max wbił mi się w zdanie.
- Jutro idziemy na zakupy,więc pewnie jej nie będzie
- Aha,no to jak będziesz wolna to zadzwoń.
Pokiwałam głową.
- Do zobaczenia Nicole. - powiedział Liam
- Trzymaj się Nicki. Pa - powiedział Harry,a mi zrobiło się gorąco i brakło mi tchu.
Mialam taką ochotę wtulić się w jego silne ramiona,czuć się bezpieczna i kochana,a niestety musiałam zostać z psychicznym idiotą,który mnie krzywdzi.
Pobiegłam szybko na górę i podeszłam do okna. Zauważyłam Harry'ego patrzącego się na nie. Gdy się zjawiłam usmiechnął się i pomachał.Odmachałam mu i posłałam buziaka.
Wysłał mi również i pokazał gestem,że mnie kocha.Usmiechnęłam się,a on wsiadł do samochodu i odjechał.
Westchnęłam i usiadłam na łóżku.
Byli tak blisko,a ja i tak nie mogłam im nic powiedzieć..Jak tak będzie dalej ja tu psychicznie nie wytrzymam i coś sobie zrobię ... Z przemyśleń wyrwał mnie Max.
- Hmmm mam ochotę na małe co nieco.
- Nie Max proszę,ja niechcę...
- Nic mnie to nie obchodzi.jesteś moją kobietą i masz mnie zaspokajać zawsze kiedy tego chcę.
Podszedł do mnie i położył mnie na łóżku.zaczął zdjemować ze mnie i z siebie ubrania.
całował mnie i macał wszędzie.nie robiłam nic tylko leżałam i płakałam mocno płakałam,ponieważ wiedziałam,że i tak nic nie wskóram,a tylko pogorszę sytuację.
Znów to zrobił..znów mnie zgwałcił..tym razem był strasznie brutalny...byłam tak zmęczona tym wszystkim,że od razu zasnęłam.
* Oczami harry'ego *
- Ja ci mówię Liam,on napewno jej coś zrobił tylko ona niechciała nic mówić,bo on ja zastraszył.
- Nie możemy tego udowodnić,ale nie wydawała się być smutna,więc może ci się coś pomyliło z tym,ze do Ciebie dzwoniła ..
- Nie Liam,jeszcze nie oszalałem.napewno do mnie dzwoniła i prosiła o pomoc.mówiła cicho i płakała. ja muszę coś z tym zrobić.nie widziałeś jak przerwała mi w tym jak chciałem powiedziec o tym,ze dzwoniła do mnie ? zmieniła temat i było widać,że jest zakłopotana i przestraszona.
- może to,co mówisz faktycznie ma sens ..
- no jasne,że ma ! tylko,że my nie możemy na to nic poradzić ... niestety ... nie wybaczę sobie tego jak on jej coś zrobi...mojej księżniczce ...
- zrobimy coś z tym Harry,napewno.nie pozwolę,żeby ją ktokowliek skrzywdził
- jesli ja dotknie to zabiję go własnymi rękoma,przyrzekam.
Po 15 minutowej dyskusji dotarliśmy do domu.Zdązylismy przekroczyć próg drzwi i wszyscy zarzucili nas pytaniami.
- Ej ej,ale spokojnie i pokolei !- krzyknąłem
- Co z Nicole ? Gdzie ona jest ? Nic jej nie jest ? Czemu jej nie ma z Wami ? - zadawał pytania Niall
- Spokojnie czas ci przeciez nie ucieka,mozesz wolniej zadawać pytania. Nicole jest u Maxa i nic jej nie jest,ale my z Harrym uważamy,że jest inaczej.
- Czyli ? - zapytał Lou
- Myślimy,że ona jest zastraszana przez niego i dlatego mówi,że jest okej choć w prawdzie tak nie jest. i jeszcze ją bije jestem tego pewien.zauważyłem siniaka na jej ręku.powiedziała,że niby się potknęła i przewróciła,ale ja jej nie wierzę.-powiedział Harry
- A to drań ! zabiję go jeśli jej coś zrobi. - wykrzyknął zdenerwowany Niall
- Spokojnie skarbie. - uspokajała go Jenny
- Spokojnie ? Jak mam być spokojny skoro być może on ją teraz bije,albo robi coś innego ? Jak ja tu mam być spokojny ?! On ajest dla mnie jak siostra zależy mi na niej i nie pozwolę jej skrzywdzić nigdy. - zdenerwowany Niall się popłakał
Atmosfera była napięta.
- To co robimy ? - spytał Zayn
- Nie wiem.zastanówmy się wszyscy. - powiedziałem i usiedlismy wszyscy na kanapie.
______________________________________________________________________________
Witam moich kochanych czytelników ! Przychodzę do Was z nowym rozdziałem,który mam nadzieję,że przypadnie Wam do gustu :)
Oznajmiam również iż pojawił się rozdział 3 na drugim blogu http://hstyles-fan-finction.blogspot.com/ - czytajcie i komentujcie,chcę wiedzieć,czy podoba Wam się również ten blog ;d
Miłego czytania ! :D
30 komentarzy i dalej ;d
Kocham, kocham, kocham!! <3
OdpowiedzUsuńP. S.
UsuńPierwsza!!
//lmscklSNDCIJSFBIUSJHNWIUKMLDSJIRWJVFKSDIJ <333 ALE ♥ CHCE ♥ NEXTA♥
OdpowiedzUsuńZajebisty ;*
OdpowiedzUsuńkoccham! ♥
OdpowiedzUsuńWspniały
OdpowiedzUsuńtak cudoo <3 kocham cię i ten blog i tam ten tez <3 piszesz mega <33333333 czekam na wiecej/Klaudia :))
OdpowiedzUsuńkocham ten blog. Nie mogę się doczekać nexta proszę żebyh był długi tak jak ten. Żeby Nicole i Harry byli par <3
OdpowiedzUsuńMeow!
OdpowiedzUsuńAwww...;*
OdpowiedzUsuńkocham kocham kocham świetny kiedy next nie mogę się doczekać I<3 BecauseLooveMatters
OdpowiedzUsuńEj, tak sie nie robi! Naprawdę myślałam że to sie jakoś rozwiąże a ty cały czas trzymasz w napięciu! Ech... dawaj nexta i niech oni w końcu będą parą!
OdpowiedzUsuńświetny
OdpowiedzUsuńuwielbiam***
OdpowiedzUsuńMiśka
Kocham cie za te opowiadanie ;)
OdpowiedzUsuńJesteś geniuszem:)
OdpowiedzUsuńOmomomom *.* / Andzia
OdpowiedzUsuńdskjghsiugfheuis <33
OdpowiedzUsuńKOCHAM<CZEKAM! ♥
OdpowiedzUsuńmasz talent kobietooo chcemy więcej
OdpowiedzUsuńjak ty to robisz ze piszesz takie fajne imaginy? ja bym nie umiała sobie tego wyobrazić pisząc :< ale jak czytam twoj imagin to wszystko widzę w myślach cudo <3
OdpowiedzUsuńOMG <3 KOCHAM CIE
OdpowiedzUsuńNEXTTTTT <3333
OdpowiedzUsuńjesteś wspaniała i masz talent! niby nic takiego a dużo ;3
OdpowiedzUsuńJEJEJJEJE♥ kiedy nexxt? :D ♥ kochaam♥ będziesz pisała jeszcze jak będą razem?
OdpowiedzUsuńOmompmom :* Max I kill you xd boże jaka akcja ;) szybko next!!!
OdpowiedzUsuńKaji nagły zwrot akcji
OdpowiedzUsuńKaji nagły zwrot akcji
OdpowiedzUsuńKaji nagły zwrot akcji
OdpowiedzUsuńD
OdpowiedzUsuńNIE NO GENIALNY<3
OdpowiedzUsuńA
OdpowiedzUsuńL
OdpowiedzUsuńE
OdpowiedzUsuńJ
OdpowiedzUsuńKocham, czekam i przez to spóźniam się do szkoły ;3♥
OdpowiedzUsuńNEEXT!♥
OdpowiedzUsuńdalej
OdpowiedzUsuńTo jest piekne
OdpowiedzUsuńczekam na rozdzial 42