Rozdział 50

Siedziałam i patrzyłam na nich ze łzami w oczach.No tak,wiedziałam,że on nadal z nią jest i w pewnym sensie byłam przygotowana na taką scenę,która zdarzyła się przed chwilą,ale to nie zmienia faktu,że moje serce właśnie rozwalilo się na tysiące kawałków.
Nie fajne uczucie,kiedy Twój chłopak,którego bardzo kochasz,dla którego jesteś gotowa zrobić wszystko,dzięki któremyu żyjesz tylko dlatego,że wierzyłaś w Waszą miłość,właśnie całuję się ze swoją drugą dziewczyną.Uwierzcie mi bardzo chujowe uczucie.Siedzialam tam jak głupia i nie wiedziałam,co mam ze sobą zrobić.
Nagle Harry zniknął z punktu mojego widzenia razem z Patricią.
Wtedy totalnie się załamałam.Nie miałam pojęcia po co i dlaczego on z nią poszedł.
W mojej głowie kłębiło się duzo myśli tych przyjemnych i nieprzyjemnych,ale tych drugich było zdecydowanie więcej.
Podeszli do mnie przyjaciele,cała ósemka i zaczęli mnie pocieszać,mówić,że pewnie poszedł z nią zakończyć to wszystko by móc normalnie być ze mną,ale mi jakoś niechciało się w to wierzyć.Próbowałam,ale nie mogłam.No bo,po co miałby zrywać z taką laską jak ona dla takiego czegoś jak ja ? Fakt,nie znoszę jej,ale jest piękna,zgrabna i może mieć każdego,a ja ? Przeciętna dziewczyna z przeciętną urodą ... Każdy mądry wybrałby Patricię ... 

* Oczami Harry'ego * 
Zabrałem Patricię na zewnątrz.Chciałem to zakończyć jak najszybciej.Nie chciałem dłużej krzywdzić Nicole i patrzeć na to jaka jest przez moje tchórzliwe zachowanie smutna i zła.Powinienem zrobić to już szybciej,ale nie po,co ? Stchórzyłem i przez to zraniłem najważniejszą osobę w moim życiu..
Ale to zakończę.właśnie.zaraz.

- Hazzuś kotku po co mnie tu przyprowadziłeś ? zimno jest.
- Patricia,musimy pogadać.
- Coś poważnego ? Widzę po Twojej minie,że jednak tak.
- Tak to bardzo poważne ... umm..mianowicie chodzi o nas ?
- Czyli ? Możesz jaśniej ? 
- No bo,ten,my nie możemy już być dłużej razem ..
- Co ? Czemu ? 
- Ponieważ od dawna kocham Nicole i miałem zamiar z nią być,ale ona mnie na początku odrzuciła i żeby zapomnieć o niej związałem się z Tobą.Miałem o niej już nie myśleć,zapomnieć i spróbować z Tobą,bo ona wolała Maxa,ale po tej całej sytuacji z nim nic nie wyszło.Okazał się zwykłym draniem i dupkiem.Wiem,że to co zrobiłem jest nie do wybaczenia i przeprosiny tu nic nie dadzą,ale i tak bardzo Cię przepraszam Pati.
- Ha ! Co ? Byłam tylko po to,żebyś mógł zapomnieć o tej szmacie ? Nie jestem zabawką Styles,ze mną się nie zadziera.
- Nie mów tak o niej !
- A jak inaczej mam mówić ? To jest suka,która zabiera chłopaków.Pożałuje tego,że weszła mi w drogę.
- Jeśli zrobisz jej krzywdę,to Ty tego pożałujesz i to bardzo gorzko.
- Nie boję się Ciebie złotko,a zresztą jak będę chciała się zemścić to wynajmę sobie od tego ludzi.Niechcę sobie brudzić rąk tą kretynką.Pożałuje tego.Miałam Cię w sobie rozkochać i stać się sławna dzięki Tobie,a potem Cię rzucić.Ta idiotka pokrzyżowała mi plany.Max pewnie też się na nią zdenerwował i też się będzie chciał na niej zemścić..
Bedzie miała podwójną zemstę .. 
- Myliłem się co do ciebie.Myślałem,że jesteś miła,sympatyczna i kochana,ale jesteś zwykłą zimną idiotką bez uczuć,której zależy tylko na pieniądzach i widzi swój czubek nosa.
- Oj biedny Harruś się dowiedział jaka jestem ? Ojeju...straszne...
Na Tobie też się zemszczę kochany Haroldziku. - przjechała palcem po moim policzku.
- Mi możesz robić,co chcesz,ale Nicole zostaw w spokoju.Nie rób jej krzywdy.
- O bohater się znalazł.Spotka ją kara tak samo jak Ciebie tylko,że ona bardziej ucierpi.
Ciebie niechcę za bardzo skrzwydzić.
- Jesteś okropna.
- Wiem Harry,dużo osób mi to mówi,ale zbytnio się tym nie przejmuję.
Oh spadam sobie już.Milo było,ale jestem już zmeczona.Czekajcie na niespodziankę.
Do zobaczenia seksiaku.- podeszła do mnie i mnie pocałowała.
Odsunąłem się od niej i patrzyłem jak odchodzi.Gdy już straciłem ją z pola widzenia pobiegłem od razu do Nicole.

Siedziała sama i patrzyła w podłogę.Podbiegłem do niej i mocno ją przytuliłem.

* Oczami Nicole * 
Siedziałam i wbiłam swój wzrok w podłogę.Nagle poczułam jak ktoś mnie mocno przytula.To był Harry.
- Skarbie przepraszam,naprawdę nie chciałem.Wybacz mi proszę i nie zostawiaj mnie ! Patricia to była pomyłka,dowiedziałem się jaka jest naprawdę.Bezczelna,bez serca i samolubna.Kocham tylko Cieebie i tylko z tobą chcę być rozumiesz ? 
Wiedziałam,że mu wybaczę bo nie mogę bez niego żyć.Nie umiałabym już chyba normalnie funkcjonować bez niego.
- Harry,Harry spójrz na mnie- powiedziałam łapiąc go za ppodbródek i podnosząc do góry tak,żeby mógł na mnie spojrzeć.
Spokojnie,wybaczam Ci.Nie mogę się na Ciebie gniewać za to,rozumiem,że było Ci ciężko.
- Na..naprawdę mi wybaczasz ? 
- Tak Harry,za bardzo Cię kocham by Ci nie wybaczyć.
- Matko,dziękuję.Kocham Cię.
Wtuliłam się do niego,by potem pocałować go namiętnie.
Wszyscy zaczęli klaskać i się cieszyć,że już po wszystkim.Mówiąc wszyscy miałam na myśli Liama,Danielle,Nialla,Jenny,Lou,El,Zayna i Perrie.
Spojrzeliśmy z Harrym na siebie i zaczęliśmy się śmiać.
Atmosfera znów była luźna i mogliśmy się normalnie,dobrze bawić.
________________________________________________________________________
Helllloooł ! Macie sobie 50 rozdział :D
Wow,ale to daleko zaszło.Aż się sama sobie dziwię :) 
Nie mam pojęcia ile będzie jeszcze rozdziałów. Idę na żywioł.Skończę go wtedy,kiedy uznam,że to ma być już koniec,więc nie pytajcie się mnie ile będzie rozdziałów,bo ja sama nie wiem :D Pewnie trochę jeszcze potrwa,bo mam jeszcze parę pomysłów na to,co ma się tu dziać,więc spokojnie będziecie mogły jeszcze go czytać.
Dziękuję Wam za te wszystkie miłe komentarze.One naprawdę dają mi powera do tego,by dalej pisac. I tak czytam Wasze komentarze.Co do jednego.Jakby ktoś pytał.
Nie będę się już rozpisywać.Czytajcie i komentujcie :D 

Enjoy ! :d 

30 komentarzy i dalej ;d