Podeszłam do niego,wzięłam krzesełko i usiadłam na przeciwko niego.
- Okej Harry czas Cię opatrzyć.
- To konieczne ?
- Oczywiście,że konieczne !
- Oj Nicole,zlituj się.
- Nie ma zlituj,a jak by Ci się wdarło zakażenie ? To tylko chwilka.Popiecze trochę i przestanie.
- Ughh,no dobrze,ale szybko.
Wzięłam wodę utlenioną i gazik.Polałam go wodą i przyłożyłam lekko do twarzy Harryego.Syknął z bólu.
- Przepraszam skarbie,ale musisz wytrzymać.
- Długo jeszcze ?
- Jeszcze chwilkę,potem już nie będzie bolało.
Gdy już skończyłam przemywać mu rany te bardziej głębokie zabrałam się za za przemywanie tych małych ranek.Nie bolało go już,więc zaczął się ze mną drażnić.
- Harry no nie ruszaj się ! Jezu daj sobie to przemyć i po sprawie.
- No dobrze. - gdy już przyłożyłam mu gazik do twarzy to wziął się odwrócił
- Harry ! Zachowujesz się jak dziecko. Dajże to do cholery sobie przemyć !
- Jak coś dostanę w zamian.
- Co chcesz ?
- Emmmmmmm buziaka !
- Dobra dostaniesz tylko daj mi tę twarz.
Pochyliłam się do przodu by mu to zdezynfekować,jednak ten złapał mnie w talii i pociągnął za sobą na łóżko.Położył sie na mnie bardzo delikatnie,ponieważ bolał go brzuch po tym kopnięciu.Spojrzał na mnie i odgarnął mi włosy z twarzy.
Jeździł palcem po moim policzku w ogóle się nie odzywając tylko patrzył mi w oczy.
Nie zamierzałam przerywać tej ciszy między nami.Podobała mi się.
Przejechał palcem po moich ustach i zbliżył twarz.
Złączył nasze usta w delikatnym i czułym pocałunku.Po chwili pogłębił go.
Czułam jak napierał swoim ciałem na moje.Zaczął składać pocałunki na mojej szyi.
Po moim ciele przechodziły dreszcze.Wplotłam ręce w jego włosy.
Masował moje ciało rękoma.Zaczęłam ciężej oddychać wydając z siebie ciche pojękiwania.Dałam się ponieść chwili i o wszystkim zapomniałam,co się dotychczas kręciło wokół mnie.Powoli zaczął mi zdejmować bluzkę.Gdy już byłam w samym staniku znów zaczął jeździć palcami po moich ramionach,szyji i brzuchu ciągle mnie namiętnie całując.Leżała pod nim na miękkiej pościeli i oddawałam się rozkoszy,którą i zapewniał z każdy swoi ruchem.Czułam jak jego wybrzuszenie w spodniach się powiększa.
- Jesteś pewna,że tego chcesz ? Jak nie,mogę przecież przestać.Wiesz,że nie zrobię niczego wbrew Tobie.
- Kocham Cię Harry i chcę tego. Chociaż spróbujmy.
- Jak nie będziesz chciała to mów,a przestanę.
- Okej.
I powrócił do całowania.Całował w usta,szyję,potem schodził niżej wzdłuż piersi,brzucha,a ja czułam przyjemne mrowienie.Wsadził ręcę pod moje plecy i próbował rozpiąć stanik.Gdy mu sie to udało znów zaczął mnie całować.
Nagle znów poczułam tamto uczucie.Cała ochota minęła i chciałam to jak najszybciej skończyć.
- Harry ? Harry.
- Hmmm ? - mruknął przez pocałunek
- Przestań proszę,ja już niechcę.Nie dam rady.
Chłopak usłyszawszy to,co powiedziałam przestał mnie całować i zszedł ze mnie.
Speszona zabrałam swój stanik i bluzkę i pobiegłam do łazienki.
Zakmnęłam drzwi i osunęłam się po nich.Schowałam twarz w dłoniach i zaczęłam płakać.
Szlochałam dość głośno.Usłyszałam pukanie do drzwi.
- Nicole skarbie,otwórz mi drzwi proszę !
Niechętnie podeszłam i otworzyłam te drzwi.Nie za bardzo chciałam,żeby widział mnie w tym stanie.Wszedł i od razu mnie przytulił.
- Nie płacz skarbie.Przecież nic się nie stało.
- Stało się Harry,zawiodłam Cię.
- Nie zawiodłaś słoneczko.Nie płacz.
- Jestem do nieczego.
- Wcale nie.Nie mów tak.Jesteś niesamowita i strasznie się cieszę,że Cię mam.
Wyobrażam sobie jak musisz się czuć po czymś takim,jakie to przeżycie.Psychika po tym siada strasznie,ale Ty jesteś silna i z tego wyjdziesz.Wyleczysz się,a ten drań i tak jeszcze tego pożałuje.To nie koniec.A teraz już shhh i nie płacz księżniczko.Nie lubię jak jesteś smutna,bo potem ja się robię smutny i w ogóle jest smutno.
Ujał moją twarz w dłonie i wytarł łzy z moich policzków.
- No już,uśmiechnij się i nie płacz.
Usmiechnęłam się dla niego i wtuliłam się w niego.
- Boże,co ja bym bez Ciebie zrobiła Harry.Mój kochany bohaterze.Kocham Cię bardzo mocno i nie zamierzam opuszczać już do końca.
- Ja Ciebie też kocham gwiazdeczko i tym bardziej nie zamierzam Cię opuścić.- pocałował mnie w czoło.
Doprowadź się do porządku,a potem zejdziemy tam na dół do reszty,może coś wymyślimy,jakieś zajęcie na dzisiaj,bo trochę nudno jest no i trzeba zapomnieć o niemiłych sprawach z dzisiaj.
- Tak,masz rację.Louis napewno coś wymyśli.Ten to zawsze ma milion pomysłów na poczekaniu.
Zmyłam rozmazany makijaż i rozczesałam włosy.Spojrzałam w lustro. Da się przeżyć.-powiedziałam sama do siebie,złapałam jeszcze po drodze bandaż i wyszłam z łazienki.
Harry wyjmował koszulkę by ją na siebie włożyć.
- Poczekaj,nie zakładaj jej jeszcze.Zawinę Twój w brzuch bandażem,żeby mniej bolało.
Podeszłam i zaczęłam owijać jego brzuch bandażem.Podsykiwał z bólu,ale delikatniej się już nie dało.Gdy skończyłam pomogłam mu założyć koszulkę.
- Przepraszam,że tak bolało.
- Może mała rekompensata ?
- Masz na myśli ?
- Takiego,małego buziaczka.
- Hmmm no nie wiem.
- Kobieto przeżywałem katusze jak mnie owijałaś,więc mi się coś chyba należy co ?
- No już dobrze,nie denerwuj się skarbeczku. - ustałam na palcach i delikatnie go pocałowałam.
- To co schodzimy na dół panie Styles ?
- Pewnie. - powiedział i objął mnie ramieniem
_________________________________________________________________________________
Rozdział 54 już na blogu. Jak to szybko leci,jezu,a ja jeszcze mam tyle pomysłów,że nie wiem w ilu rozdziałach to będzie.
Dobra nie rozpisuję się. Czytajcie sobie ;D
Kocham Was ;3
30 komentarzy i dalej :D
No to czekam na następny:)
OdpowiedzUsuńKocham to ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńSuper <33!
OdpowiedzUsuńJaki fajny
OdpowiedzUsuńdalej !!
OdpowiedzUsuńBoski:D Nawet jak nie będzie się nic działo, jak skończą Ci się pomysły na taki zwroty akcji to ja i tak mogę w kółko czytać jak im mija dzień razem:) Next.!
OdpowiedzUsuńMy tez ciebie kochamy. Rozdzial boski, uwielbiam ich razem :))
OdpowiedzUsuńCudowny ;* ale co się dzieje z koncertami chłopaków ? Nie będą siedzieć wiecznie w domu prawda ? :D
OdpowiedzUsuńCudowny ;* ale co się dzieje z koncertami chłopaków ? Nie będą siedzieć wiecznie w domu prawda ? :D
OdpowiedzUsuńnoooo kolejny super <3 awww *,* juz myślalam ze do czegoś dojdzie :( no ale rozumiem :D next!/Klaudia :))
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Harry jest boski, marzę o chłopaku z takim właśnie charakterem.
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście nie mogę się doczekać nexta ;)
Boski, słodki tylko dla nas
OdpowiedzUsuńJak ja kocham tego bloga :-*
OdpowiedzUsuńNext Next Genialny rozdział, czy możesz pisać dłuższe rozdziały???;) Ale ten rozdział Super ! ♥
OdpowiedzUsuńboski!!! next
OdpowiedzUsuńsłodki hazza ;3 chce takiego więcej!
OdpowiedzUsuń<333333333
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIĘ NORMALNIE LASKA!
OdpowiedzUsuńCzytam , czytam i kocham
OdpowiedzUsuńKocham Cię laska
OdpowiedzUsuńMasz niesamowitą wyobraźnie
OdpowiedzUsuńCzekam , czekam
OdpowiedzUsuńJejku jaki Hazzuś jest cudowny
OdpowiedzUsuńTylko 1D
OdpowiedzUsuńKiedy następny ??
OdpowiedzUsuńCzytam po raz 4
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zaskoczona
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co dalej wymyślisz
OdpowiedzUsuńWow już 54 a każdy rozdział jest inny
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuń♡♥♡♥♡♥♡♥
OdpowiedzUsuń♥♥ / Andzia
OdpowiedzUsuńświetne! zakochałam się! czekam na następny!
OdpowiedzUsuńzapraszam do czytania i komentowania! http://die-please-die.blogspot.com/
Też cię kochamy ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak ty na o wszystko czas znajdujesz?! Dwa opowiadania, adminka Cam, nauka... Podziwiam :D
No i next oczywiście jak najszybciej ;)
Super <3 cudowny <3 mam jakie pytanko, ile bedzie rozdzialow ? <3 :* /Martyna c:
OdpowiedzUsuńSuper :* szybko next :)
OdpowiedzUsuń,,Czułam jak jego wybrzuszenie w spodniach się powiększa" czy to jest to o czym myślę *____* ?!
OdpowiedzUsuńNext ♥
Miałam czekać, ale padam więc przeczytam jutro rano. Jeśli wstawisz oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńProooooooooooooooszęęę !♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!♥!
;)